for. materiały prasowe

Dziś konferencją prasową na Placu Zawiszy w Warszawie Jacek Wojciechowicz rozpoczął Akcję „18 dzielnic w 18 dni”.

Pierwszą dzielnicą, jaką odwiedzili kandydaci na radnych i prezydenta Warszawy, była Ochota. Jak tłumaczył kandydat na prezydenta Warszawy Jacek Wojciechowicz, trzeba rozmawiać z ludźmi, trzeba rozmawiać z mieszkańcami dzielnic o ich problemach, ale nie da się tego zrobić w pół godziny.

– Mam ze wszystkich kandydatów największe doświadczenie i wiem, że problemy rodzą się praktycznie co chwilę – mówił Wojciechowicz. – Nie pracuję w ratuszu już od 2 lat, dlatego postanowiłem się z tymi kandydatami zapoznać – tłumaczył. Odniósł się także do problemów Ochoty. – Trzeba udrożnić Al. Jerozolimskie, wyjazd z centrum powinien być w tunelu, żeby łatwo można było wydostać się z centrum – zapowiedział.

– Trzeba dobudować drugą nitkę Al. Jerozolimskich, przebić do nich ul. Grójecką, a obecną przestrzeń uwolnić np. na tereny rekreacyjne – dodał. Kandydaci Akcji Warszawa spotkali się także z przedstawicielami kupców z targowiska przy Hali Banacha. – Są miejsca, które wrosły już w tradycję Warszawy, stanowią o jego tożsamości, kolorycie i atmosferze – powiedział Wojciechowicz.

– Takimi miejscami są m.in. bazar Różyckiego, hala Banacha czy hala Mirowska. Jeśli zostanę prezydentem, na pewno takim miejscom nic nie będzie groziło – zadeklarował. Wysłuchał także propozycji kupców dotyczących przyszłości bazarku.

– Te sugestie wydają się być racjonalne, wrócimy do tego po wyborach – zapowiedział.

Przedstawiciele Akcji Warszawa odnieśli się też do pomysłu zbudowania parkingu pod boiskiem szkolnym przy ul. Niemcewicza.

– Pomysł z parkingiem był absurdalny, bo nie dość że traciliśmy miejsca parkingowe, które są tutaj, to jeszcze stracilibyśmy boisko i zakorkowaliśmy ul. Niemcewicza jeszcze bardziej – tłumaczyła radna dzielnicy Ochota Dorota Stegienka.

– Fundowanie tym, którzy uprawiają sport, spalin z parkingu, nie było najszczęśliwszym pomysłem – dodał Wojciechowicz.

– Ponadto ul. Niemcewicza zyska zupełnie inny charakter w momencie wyprostowania Alej Jerozolimskich – zapowiedział. Były wiceprezydent odniósł się też do pomysłu debaty wszystkich 14 kandydatów na prezydenta Warszawy. – Ja apeluję o debatę od trzech miesięcy, szczególnie do tych dwóch głównych kandydatów, którzy składają wiele nierealnych obietnic – przypomniał.

– Jeśli chodzi o tę wielką debatę to pewnie wiele w niej nie będzie można powiedzieć ze względu na liczbę osób, ale lepsze to niż nic – skomentował.